sobota, 1 września 2012

Wakacje, wakacje i po wakacjach...

Właśnie zdałam sobie sprawę, że już po jutrze pierwszy dzień szkoły... strasznie mi się nie chce.
Kiedyś miałam tak, że mimo to trochę tęskniłam za szkołą i chciałam wracać, w tym roku nic takiego nie odczuwam, wręcz przeciwnie. Może dlatego, że wiem jaka harówa mnie czeka w 2 klasie gimnazjum jeszcze z rozszerzonym niemieckim, nie wiem po jaką cholerę pchałam się do tej klasy, nie wiem co mnie opętało i czym się kierowałam, ale strasznie tego żałuję. Teraz jak słyszę jakiś szwabów to po prostu głuchnę.
Zacznie się codzienne zdzieranie ze mnie kołdry i wrzaski: Julka wstawaj! Spóźnisz się!
- Wstanę jak budzik zadzwoni.
- Już dawno dzwonił, wstawaj!
- 5 minut!
i tak dalej.
Ja jeszcze mieszkam 40 minut od mojej szkoły autem, więc jeżeli moja mama do pracy nie ma na tą godzinę co ja do szkoły to najpierw muszę zasuwać pół godziny na przystanek a stamtąd tachać się zapchanymi busami do szkoły, a po takiej przejażdżce busem (które zdarzają się niemal codziennie, rano i po powrocie ze szkoły) już mam dość i najlepiej bym znów wróciła do łóżka, ale nie bo matematyka czeka przecież to najważniejsze! A po szkole dodatkowe zajęcia, do domu wracam 18 - 20 i ucz się człowieku na następny dzień, nie nauczę się nie mam siły więc nadrabiam w weekendy które przez to też całe zawalone...
Jakby na to popatrzeć ze strony optymistycznej to właściwie bez szkoły nie byłoby nic...
tych odpałów ze znajomymi, problemów, codziennego narzekania, nauczycieli, debilizmów na przerwach, a wtedy byłoby nudno...
Więc z jednej strony może dobrze, że jest ta szkoła, ale niech ona będzie tylko 6 miesięcy w roku a nie 10!
I jeszcze może bez ocen by się obeszło, podobno do szkoły chodzi się po to by się uczyć, a nie po to by być ocenianym... ale dobra nauczycieli, polityków i tych takich tam nie przegadasz, więc w tej smutnej atmosferze oznajmiam wam dzisiaj, że idę bo moja mama właśnie upiekła ciasto czekoladowe :)
Do jutra!! ;*

Foty na pożegnanie wakacji:


1 komentarz:

  1. Oj, współczuje Ci tego tachania sie codziennego do szkoły :)

    OdpowiedzUsuń